Jeśli słowa „nienawidzę mojej pracy” pojawiają się w twojej głowie codziennie, jasne jest, że coś musi się zmienić… i to szybko. W takiej sytuacji najbardziej kuszące wydaje się odejście i znalezienie nowej pracy.
Jednak może to nie być dla ciebie najlepsze rozwiązanie. Dlaczego? Dlatego, że sama zmiana pracy niczego nie poprawi. Poprawisz swoją sytuację, dopiero gdy dokładnie określisz, na czym polega problem.
CZAS ZADBAĆ O SIEBIE – twoja praca jest tymczasowa, twoje ciało jest na zawsze
Co więc zrobić, jeśli nienawidzisz swojej pracy?
Pierwszym krokiem, jaki możesz wykonać w takiej sytuacji, jest zadbanie o samą siebie. Jeśli powtarzasz ciągle: “nienawidzę mojej pracy” to domyślam się, że przebyłaś długą wyczerpującą drogę.
To wcale nie jest tak prosto przyznać się samej sobie, że nie cierpisz swojej pracy. Trzeba wielu tygodni i sytuacji, żeby dojść aż do tego etapu. Stan, w którym przyznajesz, że nienawidzisz swojej pracy, to stan ogólnego zmęczenia pracą. Nie chodzi mi tylko o zmęczenie fizyczne, ale również emocjonalne i psychiczne.
W takiej sytuacji bardzo ważne jest, żebyś teraz dobrze zadbała o siebie. Być może twój pracodawca lub szef zarzuca cię obowiązkami bez opamiętania i nie masz czasu na solidny odpoczynek. Pamiętaj jednak, że twoja praca jest obecna w twoim życiu tylko przez jakiś czas. Nawet jeśli jest stabilna i masz podpisaną umowę na czas nieokreślony – twoja praca pewnego dnia się skończy. Bez względu na to, czy nadejdą zmiany w firmie, czy ty zdecydujesz się odejść. Z żadną pracą nie jesteś związana na stałe – w przeciwieństwie do twojego ciała.
Twoje ciało jest bezcennym zasobem. Twoje ciało i powiązane z nim zdrowie otrzymujesz na całe życie. Czy warto nadwyrężać coś, co jest bezcenne i dane ci na zawsze na rzecz czegoś tymczasowego?
ZRÓB TERAZ COŚ DLA SIEBIE
Jeśli jesteś wykończona pracą, której nienawidzisz, to najwyższy czas, żeby przenieść uwagę na coś ważniejszego. Czas, żebyś zadbała o siebie, swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Jest to bardzo ważne, bo do zmiany będziesz potrzebować dodatkowej energii.
Przyjrzyj się swojemu planowi dnia i zastanów się, co mogłabyś zrobić dobrego dla siebie. Największy problem jest zazwyczaj ze wstawaniem – kryzys zaczyna się już o poranku. Dobrze jest więc pozmieniać coś w swojej codziennej rutynie, żeby wstawanie było przyjemniejsze.
Na mnie na przykład świetnie działa przeczytanie paru stron książki. Skupiam się na treści i dzięki temu przestawiam swoje myślenie na odpowiednie tory. Niesamowitego kopa daje mi też muzyka – słuchanie jej dodaje mi pozytywnej energii do działania. Dopełnieniem jest przytulenie się do mojej córki i wygłaskanie psa – to sprawia, że od razu poprawia mi się humor.
To być może są drobiazgi, ale dla mnie mają ogromne znaczenie, bo doładowują mnie na cały dzień w pracy. Poszukaj takich drobnych, ale znaczących dla ciebie doładowań w ciągu dnia. Łatwiej wtedy będzie ci przetrwać trudne chwile w pracy.
Samo dbanie o odpowiednią ilość snu może znacząco wpłynąć na twój nastrój. Twoje ciało potrzebuje regeneracji, zwłaszcza jeśli praca mocno cię wyczerpuje.
Gdy skupiasz się zbytnio na pracy, często zaniedbujesz swoje podstawowe potrzeby – odpowiednią ilość snu, zdrowe jedzenie czy trochę ruchu. Czasami trzeba zacząć od tych prostych rzeczy, żeby wrócić do równowagi.
CZEGO NAJBARDZIEJ NIENAWIDZĘ W MOJEJ PRACY
Gdy zadbasz o siebie – swoje ciało i samopoczucie, powoli zaczniesz wracać do równowagi. Wtedy zacznie się otwierać dla ciebie przestrzeń, gdzie możesz zastanowić się nad kolejnymi krokami.
Zanim jednak cokolwiek zrobisz, zastanów się, co kryje się pod słowami “nienawidzę mojej pracy”. Wypisz sobie na kartce, czego najbardziej nienawidzisz w swojej pracy. Daj sobie czas na stworzenie pełnej listy. Z reguły zajmuje to kilka dni, bo pojawiają się nowe sytuacje, które przypominają ci o nowych powodach.
Gdy czujesz, że twoja lista jest kompletna, dobrze jest pogrupować sobie wszystkie powody. Zaznacz osobno te, które dotyczą firmy lub powiązane są z ludźmi. Możesz też osobno zaznaczyć powody związane z warunkami pracy lub zadaniami, które wykonujesz.
Po tym, jak pogrupujesz całą listę, łatwiej będzie ci dostrzec, co generuje najwięcej problemów. Określenie tych rzeczy jest bardzo ważne, bo będziesz ich unikać w kolejnej pracy. Dzięki temu unikniesz władowania się w kolejną pułapkę przy zmianie pracy na inną.
NIENAWIDZĘ MOJEJ PRACY, ALE JEJ NIE RZUCĘ
W momencie, kiedy mówisz: “nienawidzę mojej pracy” najczęściej jesteś już na skraju. Masz już serdecznie dość wszystkiego. Najchętniej rzuciłabyś to wszystko w cholerę najszybciej jak to tylko możliwe. Niestety niewiele z nas może sobie pozwolić na luksus porzucenia pracy z dnia na dzień. Gdyby to było takie proste, już dawno byś to zrobiła.
Warto więc trzymać swoje emocje na wodzy. Poranna rutyna, doładowania w ciągu dnia i dbanie o siebie powinny powstrzymać cię przed gwałtownymi ruchami.
Czas na zastanowienie się, czy na pewno wykorzystałaś do tej pory wszystkie możliwości poprawienia swojej sytuacji. Masz listę powodów, dla których nienawidzisz swojej pracy, więc teraz ją użyj. Sprawdź, co z listy rzeczy, które wypisałaś, da się poprawić? W zależności od twoich relacji z szefem i zespołem, w którym pracujesz, możesz podpytać o zmianę.
Często jest tak, że przeszkadzają nam różne rzeczy w pracy, ale nie mówimy o tym głośno. A szkoda, bo czasami da się coś pozmieniać na tyle, żeby poprawić sytuację. Jeśli widzisz, że można by coś poprawić w twojej pracy, to porozmawiaj o tym z innymi. Przynajmniej będziesz mieć spokojne sumienie, że wszystkiego wypróbowałaś.
CZAS NA ZBROJENIE SIĘ – PRZYGOTUJ PLAN ODEJŚCIA
Jeśli jednak okaże się, że nic nie da się zmienić, to nie pozostaje nic innego tylko przygotować plan odejścia. Nie ma nic gorszego niż rzucanie papierami bez planu i zabezpieczenia. Jasne, czasami jest to jedyne wyjście. Zazwyczaj jednak masz czas, żeby dobrze przygotować się do odejścia.
Dobry plan to podstawa, dlatego warto chwilę poświęcić na przemyślenie kolejnych kroków. W sytuacji, gdy już jest jasne, że chcesz odejść, dobrze jest określić potencjalną datę odejścia. Możesz trzymać się daty wypowiedzenia lub skorzystać z porozumienia stron. Dłuższe wypowiedzenie daje więcej czasu na szukanie nowej pracy. Zdecydowanie najlepiej jest odchodzić w momencie, gdy masz już przyjętą ofertę od innej firmy.
Do tego będziesz jednak potrzebować odświeżenia swojego CV. Jeśli nie masz jeszcze profilu na LinkedIn to najwyższy czas na założenie. To dziś podstawowe narzędzie rekruterów. Dzięki obecności na LinkedIn twoje poszukiwania pracy mogą znacznie się skrócić.
Jak tylko zdecydujesz, że szukasz nowej pracy, zacznij zbierać kontakty z branży. Chodź na wydarzenia branżowe: konferencje, warsztaty i targi. Poznawaj ludzi i dodawaj ich do swojej sieci na LinkedIn. Te kontakty mogą okazać się cenne, gdy zaczniesz intensywnie szukać pracy.
Stwierdzenie “nienawidzę mojej pracy” może być zakończeniem pewnego etapu w twoim życiu. Paradoksalnie może sprawić, że coś się zmieni na lepsze w twojej sferze zawodowej. Doświadczenie pracy, której nienawidzisz, może pozytywnie wpłynąć na twoją dalszą drogę zawodową. Dzięki tej trudnej sytuacji będziesz mieć jasność, czego już na pewno nie chcesz w swojej pracy. Łatwiej będzie ci znaleźć zajęcie, które będzie wywoływać w tobie więcej pozytywnych odczuć.