Podobno ludzie poświęcają więcej czasu na planowanie wakacji, niż na planowanie swojego życia, nie wspominając już o karierze. Niestety skutkuje to tym, że w pewnym wieku łapiemy się na tym, że nasza praca nie daje nam satysfakcji, a kariera dryfuje w nieznanym kierunku.
Czy znajdziesz chwilę na zaplanowanie kilku działań, dzięki którym odzyskasz kontrolę nad swoim życiem zawodowym? Przygotowałam dla Ciebie Plan Kariery, żeby ułatwić Ci to zdanie.
Plan Kariery jest przeznaczony zarówno dla osób, które pracują na etacie jak i dla tych, które prowadzą własną firmę. Poniżej znajdziesz też garść porad, które przydadzą się przy pracy nad celami na najbliższe miesiące.
#1 Planowanie i wyznaczanie celów
Odkąd zaczęłam regularnie planować, moje życie zupełnie się zmieniło. Przede wszystkim mam poczucie kontroli nad moim losem, co jeszcze bardziej wzmocniło moje najważniejsze wartości: wolność i niezależność. Patrząc wstecz na moje osiągnięcia mam dowody na to, że mam moc sprawczą i to głównie ode mnie zależy, jak dalej będzie wyglądać moje życie. Robienie regularnych podsumowań, tego co już osiągnęłam, zwiększyło również moje poczucie wartości i pewności siebie. Stałam się odważniejsza i moje plany stają się z roku na rok coraz śmielsze.
Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, zacznij od postawienia sobie konkretnego celu. Jeśli wcześniej tego nie robiłaś, to nie zaczynaj od jakiś przytłaczających i znaczących rzeczy. Znajdź coś, co jest w zasięgu twoich możliwości. Coś, co jesteś w stanie zrobić na przykład w ciągu 3 miesięcy. Jeśli zrealizujesz ten cel, poczujesz smak zwycięstwa i na pewno nabierzesz apetytu na więcej. Możesz wtedy postawić sobie poprzeczkę wyżej i zacząć pracować nad kolejnym, ambitniejszym celem.
Plan Kariery, który przygotowałam dla Ciebie, pomoże Ci zaplanować najbliższe 3 miesiące. Moje ostatnie doświadczenia życiowe pokazały mi, że coraz trudniej jest planować z dużym wyprzedzeniem. Oczywiście dobrze jest mieć wizję tego, jak chcemy, żeby nasze życie wyglądało za rok – dwa, trzy lata. Jednak konkretne działania, które zbliżą nas do tej wizji, będzie łatwiej określić, jeśli skupimy się na krótszym odcinku czasu.
Na pewno słyszałaś o metodzie SMART przy wyznaczaniu celu. Ta technika zwiększa szanse na to, że osiągniesz swoje cele. Chciałabym Ci jednak dać jeszcze jedną wskazówkę, o której ja przyznaję, zapomniałam przy wyznaczaniu celów w zeszłym roku. Udało mi się zrealizować wszystkie moje plany, ale zapomniałam o jednym małym szczególe – nie uwzględniłam czynnika sukcesu w moich planach. Zrealizowałam projekt, ale co z tego jeśli nie cieszył się on powodzeniem? Osiągnęłam swój cel, ale nie miałam poczucia, że rzeczywiście coś osiągnęłam. Dlaczego? Bo tak naprawdę chciałam osiągnąć coś jeszcze, a nie tylko odhaczyć kolejne zadanie na liście moich rocznych celów.
Nie zapomnij o tym przy wyznaczaniu swoich celów. Dobrze się zastanów, co chcesz osiągnąć i nie ograniczaj się tylko do samego zrobienia zadania. Pomyśl o tym, co będziesz czuć po zrealizowaniu tego celu? Czy będzie to tylko satysfakcja z ukończenia zadania, poczucie ulgi? Czy będziesz z tego zadowolona?
# 2 Trudno osiągnąć sukces bez wsparcia innych ludzi
Bez względu na to, czy pracujesz na etacie, czy prowadzisz własną firmę, ludzie są kluczowym składnikiem sukcesu. Pomyśl o wszystkich twoich sukcesach zawodowych i osobistych. Czy byłabyś w stanie osiągnąć te sukcesy bez choćby minimalnego wsparcia, czy udziału innych ludzi? Ja nie potrafię znaleźć takiej sytuacji. Moja praca w głównej mierze to indywidualne zajęcie, ale zawsze jest ktoś – klient, przyjaciel, inne osoby – po prostu ludzie, bez których rezultaty pracy byłyby o wiele mniej znaczące.
Poszukaj ludzi wokół siebie, którzy mogą cię wesprzeć w osiąganiu twoich celów. To może być ktoś, kogo nazwiesz mentorem i kto podpowie ci, co jeszcze możesz zrobić, żeby dotrzeć tam, gdzie chcesz być. To może być coach, który będzie cię wspierać w pokonywaniu trudności w realizacji celów. To może być grupa kilku osób – mastermind, które będą mieć podobne cele do twoich i będą dzielić się swoimi doświadczeniami oraz wskazówkami jak szybciej dotrzeć do celu.
Dbaj o swoją sieć kontaktów, nie tylko zawodowych. Dbaj o te relacje, staraj się pomagać innym bezinteresownie, a oni na pewno chętnie pomogą ci, jeśli ty będziesz potrzebować pomocy czy pocieszenia.
# 3 Zlokalizuj przeszkody
Między Świętami a Sylwestrem pokonałam trasę ponad 1000 kilometrów. Znam tę drogę dobrze, więc po prostu wsiadłam do samochodu, włączyłam muzykę i cieszyłam się, że wyjechałam poza miasto i w końcu mogę trochę przyśpieszyć 😉 Moja radość nie trwała długo – jakieś 30 kilometrów od startu był objazd, a ponieważ znam tę drogę to…pojechałam tak, jak zwykle. Na ten objazd straciłam prawie godzinę czasu, której oczywiście nie uwzględniłam w moich planach. (Nie wspominając nawet o ulotnieniu się gdzieś całej „radości z jazdy”…)
Planowanie z wizją końca jest świetne, bo dzięki temu jesteśmy bliżej naszych marzeń. To dodaje sporą dawkę motywacji do działania. Niestety pomiędzy planem a spełnieniem marzenia czy osiągnięciem celu jest taki mały szczegół, o którym często nie myślimy. To są przeszkody, trudności, które na pewno się pojawią na twojej drodze.
Samo przewidzenie możliwych przeszkód jednak nie wystarczy. Musisz się przygotować na to, jak sobie z nimi poradzisz. Musisz wiedzieć, co konkretnie zrobisz, jak się pojawią. To jest ta najmniej przyjemna część planowania. Dobrze jest więc rozprawić się z przeszkodami na samym początku, kiedy planujemy nasze cele i kiedy mamy wciąż mnóstwo energii i zapału do działania. Im lepiej rozpracujesz ewentualne przeszkody, tym łatwiej będzie Ci osiągnąć swój cel.
# 4 Pytaj i dawaj informacje zwrotne
To nie jest łatwe zadanie, bo czasami trzeba się zmierzyć z krytyką. Prawda jest też taka, że niestety większość ludzi nie umie dawać feedbacku i zazwyczaj skupia się na nadmiernym krytykowaniu i wytykaniu błędów.
Możesz jednak tego uniknąć, precyzując swoją prośbę o opinię w pozytywny sposób. Skup się na pozytywnych aspektach: Co wartościowego dała Ci współpraca ze mną? Co zrobiłam najlepiej? Dawaj też pozytywne opinie zwrotne osobom, z którymi pracujesz. To może być drobiazg, jakaś mała spontaniczna uwaga, która wywoła pozytywne uczucie u tej drugiej osoby.
Oczywiście konstruktywna krytyka też jest potrzebna. Często do osiągnięcia sukcesu brakują niewielkie zmiany, które trzeba wprowadzić, żeby poprawić jakość naszej pracy. Pamiętaj, żeby nie podchodzić do krytyki w zbyt emocjonalny sposób. Kiedy podejmujesz się czegoś nowego, to naturalne, że twoja praca nie będzie od razu idealna. W miarę jak zdobędziesz doświadczenie i rozwiniesz nowe umiejętności, efekty będą coraz lepsze. Im częściej będziesz pytać o informacje zwrotne, tym szybciej będziesz mogła wprowadzić poprawki. Tym szybciej dotrzesz do momentu, kiedy będziesz zadowolona z efektów swojej pracy.
# 5 Rób podsumowania
Na koniec miesiąca czy kwartału znajdź czas na podsumowania swoich osiągnięć. Przyznam się, że ja muszę robić podsumowania raz na tydzień. Lubię mieć kontrolę nad wszystkim – również nad sobą 😉 Muszę się pilnować, bo inaczej wszystko się rozjeżdża i tylko przesuwam terminy w kalendarzu z coraz większą frustracją i niezadowoleniem. To jest tak niemiłe uczucie, że już wolę raz w tygodniu spędzić 30 minut, podsumować co zrobiłam i zaplanować kolejny tydzień.
Podsumowanie działań pomaga też w sprawdzeniu, co działa lub nie działa. W ten sposób możesz szybko zmienić swoją strategię – przestać robić to, co nie działa i skupić się na tym, co daje największe efekty.
Posumowanie osiągnięć zwiększy twoją pewność siebie i twoje poczucie wartości. To sprawi, że szybciej uwierzysz, że masz moc sprawczą i jesteś w stanie realizować swoje marzenia.
Pokonywanie trudności, utrzymywanie motywacji i samodyscypliny wymaga wysiłku. Możesz jednak ułatwić sobie sprawę, wyznaczając nagrodę. Wiem, że samo osiągnięcie celu dla wielu osób jest już nagrodą. Jednak żeby dotrzeć do celu, trzeba zaliczyć kilka kamieni milowych na naszej drodze i to jest świetna okazja do wyznaczenia sobie nagrody. Nagroda za wykonanie takiego większego zadania wcale nie musi być materialna. To może być spacer, popołudnie z jakąś ciekawą książką, filmowy weekend, spotkanie z dawno niewidzianą przyjaciółką… Wymyśl sobie przyjemną nagrodę, za zadanie i sprawdź, czy podziała na ciebie 😉
# 6 Nie zapomnij o reszcie życia
Kariera, życie zawodowe, praca, firma – te tematy zajmują ogromną część naszego życia.
Na szczęście nie całą 🙂
Nie zapomnij o innych obszarach twojego życia – o rodzinie, zdrowiu i rozrywce. Zaplanuj czas na przyjemności i na to, co najbardziej lubisz. W ten sposób będziesz mieć odskocznię od ciągłego napięcia i stresu związanego z pracą.
Znajdź sobie zajęcie, które będziesz robić w wolnym czasie dla czystej przyjemności. Zapewniam cię, że relaks i rozrywka dobrze zaplanowane przyniosą ci więcej dobrego, niż myślisz. Często w chwilach, kiedy odpoczywamy, przychodzą nam do głowy najlepsze pomysły i rozwiązania.
Jeśli zdarza ci się pracować w weekendy, a chciałabyś z tym skończyć – zacznij planowanie od zajęć niezwiązanych z pracą, które wpiszesz do kalendarza na sobotę i niedzielę. Zaplanuj weekend tak, żeby już nie starczyło czasu na pracę 😉
Plan kariery możesz pobrać klikając w obrazek poniżej.
Jeśli masz trudności z określeniem swoich celów zawodowych na nowy rok i nie do końca wiesz, w jakim kierunku chciałabyś się rozwijać, przeczytaj mój wpis o szukaniu własnej ścieżki kariery. Pod postem znajdziesz zestaw ćwiczeń, które pomogą Ci w znalezieniu kierunku rozwoju twojej kariery.
Jestem tu przypadkiem, ale to naprawdę pomocne i cieszę się, że to przeczytałam 🙂
Do tej pory niczego nie planowałem. Samo planowanie bez planu nie zawsze wychodziło. Z perspektywy czasu wydaje mi się, że realizację planu planowania blokowało złe ustawienie priorytetów. Nie zdawałem sobie i poniekąd nie zdaję sobie jeszcze sprawy z tego jak ważne jest planowanie. Moja K. co krok powtarza jak bardzo chce coś zaplanować. Kupuje terminarze, instaluje aplikacje pomocnicze, wiesza tablice itp. Jej słomiany zapał i chęć złapania za ogon kilku srok na raz sprawia, że mimo to powtarza co tydzień jak bardzo ważne jest, żebyśmy zaplanowali kolejny tydzień i nie realizuje tego. Pogłębia to frustrację. Jak zacząć planowanie, żeby je zacząć? Najprostsza odpowiedź zacząć. To okazuje się najtrudniejsze 🙂 Świetny post. To ja zacznę jako pierwszy. Jak ten mentor :))))
Mikołaj, bardzo dziękuję za komentarz!
Ja osobiście uwielbiam planować, ale też uważam, że nie zawsze trzeba to robić. Owszem, do długoterminowych, złożonych projektów planowanie bardzo się przydaje i ułatwia pracę, ale są też takie sytuacje, że nie potrzeba planu. Tak jak piszesz – trzeba po prostu zacząć działać 😉
Druga sprawa, że większość z nas ma postawę reaktywną. Czyli reagujemy na priorytety innych ludzi: odpowiadamy na maile, telefony, potrzeby innych osób. To jest naturalna reakcja jeśli ktoś potrzebuje od nas pomocy. Ale w dzisiejszym świecie, kiedy bombarduje nas zalew zwykłych informacji, taka postawa sprawia, że zapominamy lub nie mamy już czasu na własne priorytety. Trzeba więc zmienić postawę z reaktywnej na kreatywną 🙂 Czyli dbamy i bronimy czasu, kiedy skupiamy się tylko i wyłącznie na naszych priorytetach, na tym co dla nas jest ważne.
I tutaj zamiast planować, to chyba najpierw porozmawiałabym z Twoją K. i zapytała, co jest dla niej naprawdę ważne? Dlaczego to planowanie jest tak dla niej ważne? Co kryje się za tą potrzebą planowania? Jakie są jej priorytety? I jakie są Twoje priorytety? Może się okazać, że za tym planowaniem kryje się potrzeba kontroli życia i poczucia bezpieczeństwa, które możesz dać K. w inny sposób. I wtedy planowanie nie będzie wcale potrzebne 😉
A może za tym planowanie kryje się inny, o wiele ważniejszy cel? Może właśnie tam kryje się źródło motywacji do działania. Jak masz silną motywację, jasno określony, atrakcyjny cel, to o wiele łatwiej jest zacząć działać 😉
W każdym razie rola mentora w związku, osoby, na którą zawsze można liczyć w trudnych chwilach, która podpowie, doradzi, wysłucha – jest bezcenna, więc działaj Mikołaj 😉
Pozdrawiam serdecznie!
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś! Ja mam dokładnie takie same doświadczenia. Moje życie zmieniło się o 180 stopni od kiedy planuję, mam mentora i wyznaczam sobie cele krótkoterminowe 🙂 U mnie efekt był fantastyczny 🙂 Pozdrawiam!
Wsparcie mentora, czy nawet drugiej bliskiej nam osoby, która dodaje nam otuchy na każdym kroku i jest z nami gdy pojawiają się trudności jest po prostu bezcenne.
Nie zapomnij o reszcie życia, that’s what I like 🙂
Cieszę się, że Ci się to spodobało 🙂 Praca jest ważna, ale nie może zdominować całego naszego czasu.
OJ tak ważne jest mieć cele zawodowe ale pozostawmy również miejsce na życie osobiste i rodzinne 🙂 na realizację pasji, jeśli nie realizujemy jej zawodowo 😉
Tak, musi być miejsce na odskocznię 🙂 Jesteśmy najbardziej kreatywni i zmotywowani, kiedy nie brakuje nam relaksu i miłych chwil z rodziną i przyjaciółmi.
Zwłaszcza o punktach 5 i 6 nie można zapominać 🙂
Dokładnie tak 😉
Właśnie ostatnio natknęłam się na info ma mastermind i zaciekawiła mnie ta forma wymiany doświadczeń. Przymierzam się do poszukania takich osób w zasięgu swojego miasta, żeby można było się spotkać nie tylko wirtualnie. Bardzo fajny wpis, wszystko klarownie uwzględniłaś. Ja bym jeszcze dodała – nagradzanie się za drobne sukcesy:) Pozdrawiam!
O właśnie, Marzena – bardzo cenna uwaga z tym nagradzaniem! Tak, właśnie świętowanie małych sukcesów jest bardzo ważne, bo uczymy się doceniać nasze starania i utrzymujemy naszą motywację.
Myślę, że takie spotkania grupy mastermind na żywo to fantastyczna sprawa! Technologia bardzo ułatwia komunikację, ale nie ma to jak spotkania na żywo 😉
Dziewczyny, to może ja źle podchodzę, bo dla mnie rozrywka jest własnie formą nagrody. Relaks – jak nadprogramowa kąpiel z pianą wczesnym popołudniem również. To coś dla mnie niekonwencjonalnego, coś czego nie sprawiam sobie zazwyczaj. Traktuję jako nagradzanie siebie za wykonaną pracę. Wg Was to nie jest nagroda?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
A widzisz, dla mnie relaks i rozrywka to przyjemności na które nie muszę zasłużyć:) To są zajęcia, które robię właśnie w oderwaniu od pracy. Uważam, że zasługuję na kąpiel z pianą bez względu na to, czy odwaliłam dobrą robotę czy nie;) Oczywiście nie raz wyznaczałam sobie jako nagrodę za dobrze wykonane zadanie właśnie chwile relaksu lub rozrywkę, ale nie chcę, żeby te dwa pojęcia były na zawsze ze sobą połączone: relaks za pracę.
Zastanawiam się teraz, czy dobrze Cię zrozumiałam Sylwia – no kochana nie wierzę, że fajnie spędzony wieczór z rodzinką czy przyjaciółmi jest dla Ciebie możliwy tylko jeśli zasłużyłaś na niego 😉 Daj znać, co myślisz.
A nie, nie – Monika tu już poszłaś za daleko 😉
Ale tak jak napisałam – nadprogramowa kąpiel z pianą w niekonwencjonalnych godzinach jest dla mnie formą nagrody. Gdyby to było w standardowej porze, nie odebrałabym tego jako specjalnego wydarzenia dla siebie samej, że robię sobie prezent, bo jest to dla mnie naturalne, że relaksuję się przed snem w wannie.
Co innego standardowy czas na relaks i odpoczynek, a co innego nagradzanie się nietypowym relaksem 😉
Mam nadzieję, że teraz dobrze zostanę zrozumiana.
Pozdrawiam serdecznie!
Tak myślałam, że chyba źle coś zinterpretowałam 😉 Teraz wszystko jest jasne! Pozdrowionka!
Jest OK! pozdrawiam serdecznie 🙂