Eksperci twierdzą, że jakakolwiek forma autorefleksji wspiera osiągnięcie sukcesu i poczucie szczęścia. To właśnie autorefleksja pomaga nam określić, czego w życiu chcemy i jakie postępy robimy w kierunku osiągnięcia naszych celów.
Autorefleksja jest to proces uważnego patrzenia na siebie i swoje życie. Polega na przyjrzeniu się swoim myślom, uczuciom i zachowaniu, po to, żeby lepiej je zrozumieć. Im lepiej siebie znamy i rozumiemy swoje zachowania, tym lepiej radzimy sobie z wyzwaniami w życiu.
Autorefleksja to łatwy proces i nie potrzeba do niego żadnych dodatkowych narzędzi. Ponieważ jest to jednak proces, trzeba poświecić trochę czasu i uwagi na jego przeprowadzenie. Znalezienie spokojnej chwili dla siebie może być sporym wyzwaniem w dzisiejszych czasach i to jest chyba powód, dlaczego tak rzadko korzystamy z tego narzędzia.
Wszystko, co musisz zrobić, żeby poćwiczyć autorefleksję, to zadać sobie parę pytań i obserwować, jakie myśli i uczucia pojawiają się w odpowiedzi. Da ci to cenne spostrzeżenia na temat tego, kim jesteś i dokąd w życiu zmierzasz. Trzeba jednak uważać, żeby autorefleksja nie przerodziła się w krytykowanie własnych działań i wyborów. Dlatego autorefleksja, oprócz szczerości, wymaga sporej dozy życzliwości wobec samej siebie.
Autorefleksja działa jak nasz wewnętrzny GPS. Bez autorefleksji można stracić mnóstwo czasu i energii na podążanie niewłaściwą drogą. Wpadamy w rutynę codziennych czynności, wkładamy w ich realizację mnóstwo dyscypliny, determinacji i poświęcenia, nie zastanawiając się w ogóle, jaki jest sens tych działań.
Na dłuższą metę prowadzi to do wypalenia i ogólnego zniechęcenia, bo uświadamiamy sobie, że wkładamy naszą energię w coś, co prowadzi nas w niewłaściwym kierunku. Owszem odhaczymy kolejne zrobione zadania na naszej liście, ale czy to na pewno będą te zadania, na których powinniśmy się w życiu skupić? Czy te zadania warte są naszego czasu, energii i uwagi w naszym życiu?
Autorefleksja pomoże Ci ruszyć dalej we właściwym kierunku
Żyjemy w świecie nastawionym na działanie. Jest tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia, przeczytania, poznania i zrobienia, że stanie w miejscu jest źle postrzegane. Autorefleksja nie jest jednak staniem w miejscu.
Owszem zatrzymujemy się, ale po to, żeby przyjrzeć się swoim działaniom, poznać siebie, zrozumieć swoje zachowanie. Robimy to jednak po to, żeby z większą świadomością ruszyć dalej we właściwym kierunku. Taka chwila zatrzymania, odcięcia się od obowiązków, które narzuca nam codzienność, pomaga nam dostrzec nasze potrzeby i zrozumieć, co nas naprawdę motywuje.
Autorefleksja kieruje Twoją uwagę na to, co ważne
Autorefleksja ma sens wtedy, kiedy wiemy, jaki jest jej cel. Jeśli chcesz poćwiczyć autorefleksję, to warto wcześniej się zastanowić, czemu chciałabyś się przyjrzeć. Czy chcesz bliżej przyjrzeć się temu jak działasz, czy może temu jak czujesz się w różnych sytuacjach? A może chciałabyś dostrzec to, jest dla ciebie ważne w pracy?
To świetny sposób na przyjrzenie się też twojemu wewnętrznemu monologowi. Łatwiej możesz wykryć swojego krytyka wewnętrznego. Dzięki autorefleksji możesz również wyłapać przekonania sabotujące twoje działania.
Jeśli zaczniesz ćwiczyć autorefleksję poprzez zapisywanie swoich obserwacji, masz duże szanse na wyłapanie schematów swojego myślenia i działania. To mogą być cenne spostrzeżenia, które pomogą ci znaleźć rozwiązanie problemu, z którym się zmagasz.
Ćwicz autorefleksję na wiele sposobów
Masz mnóstwo różnych możliwości, żeby zacząć praktykować autorefleksję. Wystarczy wybrać jeden sposób, który będzie najbardziej dla ciebie odpowiedni. Jeśli nie wiesz co wybrać, spróbuj czegoś z listy poniżej i sprawdź, czy będzie ci pasować:
- Prowadzenie dziennika — możesz użyć zwykłego kalendarza lub założyć bullet journal. Zapisując tylko swoje codzienne zadania, możesz już określić, na co poświęcasz najwięcej uwagi i czasu. Zadaj sobie pytanie: w jakie zadania najczęściej się angażujesz i jakie rezultaty osiągasz. Sprawdź, w jakim kierunku zmierzasz i czy to jest ten właściwy dla ciebie kierunek.
- Pisanie porannych stron — to pomysł pisarki Julii Cameron, który polega na tym, że zaraz po przebudzeniu spisujesz na 3 kartkach wszystkie swoje myśli. Piszesz wszystko to, co napływa do twojej głowy, bez żadnej cenzury. Taki zrzut myśli pomaga oczyścić umysł i przygotować do skupienia się na najważniejszych zadaniach. Możesz zadać sobie pytanie o to, jakie myśli, tematy, motywy przewijają się w twojej głowie co rano.
- Dziennik wdzięczności — codziennie zapisujesz co najmniej jedną rzecz, za którą jesteś wdzięczna w swoim życiu. Wdzięczność świetnie buduje sprawczość — zwłaszcza jeśli zapisujesz coś, co sama osiągnęłaś. Lista rzeczy, za które jesteś wdzięczna, uświadomi ci, jak wiele jest wartościowych rzeczy i ludzi w twoim życiu. Taka lista skieruje twoją uwagę na to, co najbardziej cenisz w życiu.
- Dziennik sukcesów — to świetne narzędzie do tego, żeby zbudować pewność siebie i odzyskać poczucie własnej wartości. Jeśli codziennie będziesz zapisywać to, co osiągnęłaś, szybko nabierzesz wiary we własne siły. Ważne jest, żeby robić to konsekwentnie — najlepiej codziennie. W dzienniku sukcesów zapisujesz wszystkie swoje osiągnięcia — zwłaszcza te drobne, które nieświadomie na co dzień pomijasz.
- Sprawdzanie swojego nastroju — możesz dodać to ćwiczenie do codziennej rutyny. Rano w łazience spójrz w lustro i zadaj sobie pytanie: Hej, jak się masz? Co u ciebie? Jak się dzisiaj czujesz? Czy wszystko dobrze u ciebie? Zadaj sobie te pytania i szczerze na nie odpowiedz. Taka codzienna krótka chwila zatrzymania da ci mnóstwo informacji, o tym jak się teraz czujesz w swoim życiu.
- 15 – 20 minut na czysty relaks — spróbuj znaleźć 15-20 minut w ciągu dnia, żeby zrobić coś, co bardzo lubisz. Albo nie rób nic — wiem, że to trudne ;), ale warto spróbować. Poobserwuj siebie trochę w takich chwilach. Często właśnie wtedy przychodzą nam do głowy różne kreatywne pomysły, które naprowadzają nas na rozwiązanie sytuacji, w której utknęliśmy.
- Przyjrzyj się uważnie, jak zachowuje się twoje ciało — czasami potrafimy całymi tygodniami ignorować sygnały, które wysyła nam nasze ciało. Może warto poświęcić chwilę i zastanowić się, jaka jest przyczyna tego, że łapią cię ciągle jakieś przeziębienia, wirusy i inne choróbska. Jak wygląda twoje ciało? Jaka jest twoja postawa? Co twoje ciało chce ci powiedzieć?
Korzyści z autorefleksji
Jeśli pozwolisz sobie na złapanie kontaktu sama z sobą, ale bez oceniania i krytykowania własnych zachowań, uzyskasz cenną wiedzę o samej sobie. Autorefleksja pomoże ci dostrzec i lepiej zrozumieć twoje myśli, zachowania i emocje. Im bardziej będziesz świadoma tego, jak działasz i czujesz, tym łatwiej będzie ci dostrzec właściwe rozwiązanie, które pomoże ci ruszyć z miejsca.
Autorefleksja pomoże ci również rozwinąć umiejętności i przyjrzeć się, jakie korzyści wnoszą w twoje życie zawodowe. To też dobry sposób na kwestionowanie w pozytywnym znaczeniu sposobu, w jaki zazwyczaj działasz. Uświadomienie sobie, że wszystkie problemy próbujesz rozwiązać posługując się jednym schematem może być pierwszym krokiem do wyjścia z impasu.
Dzięki autorefleksji dostrzeżesz, co jest najważniejsze dla ciebie w życiu. Zaczniesz dostrzegać, co daje ci największą radość, w jakich chwilach czujesz się najlepiej, kiedy czujesz, że wszystko jest tak, jak być powinno. Łatwiej będzie ci określić swoje potrzeby i odpowiedzieć w końcu na pytanie, czego chcesz w życiu.
Mi bardziej pomaga rozmowa z bliską osobą- takie krytyczne/subiektywne spojrzenie 🙂
O tak, to zdecydowanie. Tylko nie zawsze mamy taką osobę pod ręką. I też nie zawsze chcemy się dzielić swoimi problemami z innymi. Ale zdecydowanie rozmowa z kimś, kto nas wspiera może dać cenne wskazówki, jak ruszyć dalej.
Wydaje mi się że taka osoba lepiej jest w stanie określić sytuacji niż my sami :).
Dziennik wdzięczności niegdyś praktykowaliśmy! Człowiek jest wówczas non stop pozytywnie nakręcony!
🙂 To prawda – lista się wydłuża z każdym dniem i w końcu sobie uświadamiamy: hej, nie jest tak źle, przecież wciąż mam tyle fajnych rzeczy i ludzi wokół siebie 😉 To daje wielką siłę, żeby działać.
Ciekawe podejście 🙂 Nigdy nie próbowałam 🙂
Polecam! Tak chociaż dla zabawy i dla odmiany 😉
Ja od 3 miesięcy prowadzę BuJo i jestem zachwycona ! Polecam 😉
Ja właśnie zaczynam i bardzo jestem ciekawa, czy u mnie się sprawdzi. Mam zamiar testować przez całe wakacje – mam nadzieję, że mnie to wciągnie 😉
Świetny artykuł!
Dziękuję! Cieszę się, że Ci się spodobał!
Bardzo dobre pomysły z tymi dziennikami 🙂
Dziękuję! Polecam dziennik sukcesów – ma wszechstronne pozytywne działanie 😉
to bardzo ważny temat, szczególnie dla tych, którzy świadomie chcą zmieniać swoje życie na lepsze. Piszesz, że to łatwe. Ja jednak myślę, że właśnie dziś bardzo trudno nam znajdować chwilę dla siebie, bo zwyczajnie uważamy to za stratę czasu. Jednak coś w tym jest, że te najłatwiejsze rzeczy czy aktywności, które mamy w zasięgu ręki, potrafią zdziałać cuda, a tak bardzo ich nie doceniamy.
Zgadzam się – wydajemy pieniądze na jakieś drogie rozwiązania, a okazuje się, że w większości przypadków wystarczy dobrze się wyspać, zdrowo odżywiać, pobyć chwilę w ciszy sam na sam, zwyczajnie odpocząć albo dotlenić się na świeżym powietrzu. Takie proste zasady, dostępne dla każdego od ręki, a jednak jest tak, jak piszesz – ciągle tego nie doceniamy…
Od zawsze jestem typem człowieka, który lubi analizować i poddaje swoje zachowanie i sposób myślenia głębszym przemyśleniom. Wydaje mi się, że to pozwala człowieku się lepiej poznać i rozwijać.
O tak, zdecydowanie przydaje się w życiu 🙂 Na pewno umiejętności analityczne i introwertyczna osobowość sprzyjają częstszym refleksjom. Nie każdy jednak widzi taką potrzebę zastanawiania się nad sobą, tylko szuka odpowiedzi na swoje problemy i pytania w świecie zewnętrznym.
Jeśli szuka, to jeszcze nie jest tak źle. Gorzej kiedy po prostu zrzuca za wszystko winę na wszystko inne 🙂
Z zainteresowaniem wczytałam się we wpis, niby wszystko już wiemy, ale i tak warto sobie od czasu do czasu tę wiedzę przypominać, tak aby wciąż pracować nad sobą. 🙂 Sporo ciekawych pomysłów do zgarnięcia. 🙂
Bookendorfina
Zdecydowanie tak! – chociażby po to, żeby dostrzec w końcu swoje mocne strony, nowe umiejętności i świadomie z nich korzystać 😉
Swietny artykul i przytoczylas ciekawe pomysly. Szczegolnie podoba mi sie idea dziennika prowadzonego zaraz po przebudzeniu. Na razie, zawsze wieczorem spisuje, co mam zrobic nastepnego dnia, zeby oczyscic mysli przed snem. Ale pomysl z rannym spisywaniem mysli tez przypadl mi do gustu.
Cieszę się, że pomysł Ci się spodobał – warto spróbować i sprawdzić, co to za myśli nam od rana po głowie krążą 😉