Strefa komfortu jest bezpiecznym kokonem, w którym nie ma miejsca na żadne obawy, lęki ani stres. Dlatego tak bardzo lubimy tam przebywać.
Nikt nie lubi opuszczać własnej strefy komfortu, ale właśnie poza tą strefą dzieje się magia. Wszystko, co znajduje się poza strefą komfortu, sprawia, że uczymy się i rozwijamy, poszerzając nasze horyzonty. To miejsce, w którym przekonujemy się, że nasze marzenia są możliwe i nabieramy apetytu na życie.
Jeżeli odważysz się podjąć ryzyko i wkroczysz w strefę uczenia się zupełnie nowych rzeczy, staniesz na ekscytującej drodze do spełnienia własnych marzeń. Tylko wtedy, kiedy porzucisz bezpieczną strefę komfortu, otworzą się przed tobą nowe możliwości i szanse na rozwój. Jeśli to zrobisz, uzyskasz większą kontrolę nad życiem i zdobędziesz umiejętności, które pomogą ci zmierzyć się z wyzwaniami.
Zdolność do osiągania sukcesu nie jest cechą, z którą się rodzimy, lecz umiejętnością, którą zdobywamy w ciągu życia. Umiejętnością, którą najszybciej zdobędziemy, właśnie jak przełamiemy strach i zrobimy pierwszy krok poza naszą strefą komfortu.
3 Strefy
Twój rozwój zaczyna się od pierwszego małego kroku zrobionego poza strefą, która jest dla ciebie znana i bezpieczna. Są 3 strefy, które mają wpływ na twój rozwój:
1. Strefa komfortu. To strefa, w której spędzasz najwięcej czasu. Tak jak wskazuje nazwa, jest to przyjemne miejsce – bezpieczne, przytulne i przewidywalne.
2. Strefa uczenia się. Ta strefa jest najważniejsza. To przestrzeń pomiędzy twoją strefą komfortu a strefą zagrożenia. To jest też miejsce, w którym rozszerzasz granice swoich aktualnych umiejętności i doświadczenia. Jest to też przestrzeń, w której ma miejsce twój największy rozwój.
3. Strefa zagrożenia. To miejsce, do którego dotarłaś, robiąc o jeden krok za daleko. Czujesz się nie tylko niekomfortowo, ale też jesteś zestresowana i niezdolna do działania. To miejsce, w którym zaczynasz odczuwać panikę.
Przyjrzyjmy się bliżej tym poszczególnym strefom.
STREFA KOMFORTU
„To, co przychodzi nam zbyt łatwo, nisko cenimy” – Paine Thomas
To pierwsza strefa, najczęściej opisywana jako stan psychiczny, w którym człowiek czuje się znajomo, swobodnie, pod kontrolą i doświadcza bardzo niskiego poziomu niepokoju. Osoba w takim stanie wykorzystuje ograniczony zestaw zachowań, wykonując swoje działania na stałym poziomie efektywności, zwykle bez poczucia zagrożenia.
Twoja strefa komfortu jest psychologiczną przystanią, gdzie czujesz się bezpiecznie i masz wszystko pod kontrolą. Doświadczasz niewielkiego uczucia lęku i posługujesz się ograniczonym zestawem zachowań. To oznacza, że nie doskonalisz żadnej nowej umiejętności, więc i nie rozwijasz się. W zasadzie utknęłaś na autopilocie. Jasne jest, że nie jest to miejsce, w którym zdarzy się sukces.
Chociaż ludzie często używają terminu „wychodzenia poza strefę komfortu” kiedy próbują nowych rzeczy, to jednak wszystko, co podnosi poziom lęku, może być liczone jako spoza tej strefy. Jeśli dojazdy do pracy sprawiają, że czujesz niepokój, bo jest duży ruch na drodze, nie będziesz czuć się komfortowo w takich sytuacjach.
Strefa komfortu to strefa rutyny, miejsce, gdzie robimy rzeczy, które uznajemy za bezpieczne, komfortowe, znane i łatwe. To miejsce, gdzie nic wyjątkowego ani szczególnego się nie zdarzy.
Strefa komfortu z punktu widzenia nauki
Naukowe określenie strefy komfortu sięga do czasów początku XX wieku i odnosi się do poziomu lęku. W roku 1908 dwóch psychologów – Robert M, Yerkes i John D. Dodson przeprowadzili eksperyment psychologiczny, w którym badali rolę niepokoju w efektywności.
Naukowcy odkryli, że zbyt niski poziom niepokoju powoduje słabą efektywność. Natomiast zwiększenie niepokoju powoduje, że wzrasta nasza efektywność. Z drugiej strony zbyt wysoki poziom niepokoju zaczyna nas paraliżować i tym samym obniża efektywność. Wnioski z tych badań pokazują, że jeśli chcemy zwiększyć naszą efektywność, musimy znaleźć się w stanie idealnego poziomu niepokoju – nie za niskiego i nie za wysokiego.
Twoją strefą komfortu jest każdy rodzaj zachowania, w którym lęk utrzymuje się stale na niskim poziomem. Wyobraź sobie coś, co robisz przez cały czas, jak gotowanie obiadu lub oglądanie telewizji. Codzienne czynności, do których jesteś przyzwyczajona, nie powodują, że czujesz się niespokojna i nerwowa, więc są one częścią strefy komfortu.
Źródło: Wikipedia
Zależność między efektywnością i lękiem opisano w prawie Yerkesa-Dodson – rysunek powyżej. Wykres pokazuje, że wraz ze wzrostem pobudzenia i niepokoju wzrasta nasza efektywność – ale tylko do optymalnego punktu na górze łuku. Jeśli lęk wzrasta poza tym optymalnym punktem, efektywność zaczyna spadać. Zbyt wysoki poziom niepokoju sprawia, że stajemy się zbyt zestresowani, bezproduktywni i nasza efektywność spada.
Optymalny poziom lęku znajduje się więc w strefie nauki, poza strefą komfortu.
Każde zachowanie, które wytwarza stan niskiego niepokoju utrzymuje nas w naszej strefie komfortu. Wraz ze zwiększeniem niepokoju strefa komfortu zaczyna się rozszerzać do obszaru uczenia się i wtedy poprawia się efektywność. Zwiększając jednak niepokój znajdziemy się w końcu w strefie zagrożenia, gdzie odczuwany niepokój jest zbyt wysoki i zaczyna spadać nasza efektywność.
Niebezpieczeństwa, które czają się w strefie komfortu
„Życie jest z natury ryzykowne. Jest tylko jedno duże ryzyko, którego należy unikać za wszelką cenę – jest to ryzyko nic nie robienia” – Denis Waitley
Wiesz, że jesteś w strefie komfortu, gdy nie czujesz lęku, presji i stresu. Robisz rzeczy, które są proste, wygodne i znajome. Masz wszystko pod kontrolą i robisz rzeczy, które wiesz, jak zrobić i które nie zabierają dużo energii fizycznej lub emocjonalnej.
Niestety zbyt długie pozostawanie w sferze komfortu jest niebezpieczne. Takie zachowanie prowadzi do przeciętności, stagnacji i braku wzrostu. Ludzie, którzy spędzają zbyt dużo czasu w swojej strefie komfortu, zaczynają się nudzić i tracą motywację do działania.
Niepewność może sprawić, że silniej będziemy reagować na negatywne doświadczenia. Badania wykazały, że gdy negatywne obrazy zostały poprzedzone niepewnością, były bardziej denerwujące niż wtedy, gdy uczestnicy się ich spodziewali Jest też bardziej prawdopodobne, że negatywnie zareagujemy na nowe rzeczy, mimo że z czasem możemy je polubić. Badaczka, Brene Brown mówi, że niepewne warunki społeczne, polityczne lub ekonomiczne mogą skutecznie zmniejszyć nasze strefy komfortu. Im bardziej się boimy, tym mniejsza staje się nasza strefa komfortu i trudniej jest się z niej wyrwać.
Wszystko, co znajome jest wygodne i przyjemne, więc nic dziwnego, że nowe rzeczy wzbudzają w nas nieufność. Z ewolucyjnego punktu widzenia, postrzegamy znajome rzeczy jako bardziej bezpieczne. Mózg myśli: „Hej, próbowałaś tego przedtem i nie umarłaś. To chyba jest bezpieczne, więc nic się nie stanie jak zrobisz to jeszcze raz.”
Próbowanie nowych rzeczy wymaga energii, więc gdy jesteśmy zmęczeni, jesteśmy bardziej skłonni ulec starym nawykom, niż podjąć nowe ryzyko.
Strefa komfortu ogranicza twoje cele i marzenia
„Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu” – Lisa Jane Smith
Nasze marzenia domagają się, żebyśmy rozwijali się, żeby je zrealizować. Nasze marzenia żądają odwagi do podejmowania ryzyka. Nikt nigdy nie osiągnął swoich marzeń, pozostając w swojej strefie komfortu.
Strefa komfortu umieszcza pokrywkę na twoim potencjale i ogranicza realizację twoich celów i marzeń. Gdy jesteś uwięziona w strefie komfortu, nie uda ci się podjąć ryzyka niezbędnego do tego, żeby twoje marzenia stały się rzeczywistością.
Strefa komfortu ogranicza twój potencjał
„Sukces wydaje się być w dużej mierze kwestią wytrwania, gdy inni rezygnują” – Feather William
Nigdy nie odkryjesz swojego pełnego potencjału, jeśli nie wyjdziesz poza strefę komfortu. Aby się rozwijać, musisz postawić się w miejscu, gdzie więcej się od ciebie wymaga.
Strefa komfortu zachęca do przeciętności
„Jeżeli znajdziesz się po stronie większości, to nadszedł czas, żeby zatrzymać się i zastanowić” – Ernest Hemingway
Największym zagrożeniem życia w strefie komfortu jest to, że po pewnym czasie zaczynasz myśleć, że średnia jest dopuszczalna. Zaczynasz obawiać się strefy uczenia się i wszystkiego poza twoją codzienną rutyną. Zostajesz złapana w pułapkę.
STREFA UCZENIA SIĘ
„Każdego dnia rób jedną rzecz, która cię przeraża” – Eleanor Roosevelt
Strefa uczenia się jest tam, gdzie dzieje się magia. Twoja strefa uczenia się to miejsce tuż poza strefą komfortu. To miejsce, w którym odwaga i pewność siebie wzrastają, osiągasz sukces, a cele zostają zrealizowane.
Jeśli kiedykolwiek zmusiłaś się, żeby przejść do następnego poziomu w sporcie, fitnessie lub poprzez uczenie się nowych umiejętności, to wiesz, jak to jest wyjść poza swoją strefę komfortu. Wiesz, jak to jest w strefie nauki.
To jak pójście na siłownię po raz pierwszy. Ćwiczenia są trudne i walczysz. Zabierają dużo energii i koncentracji, żeby je ukończyć. Jednak z każdym tygodniem stajesz się silniejsza, ćwiczenia stają się łatwiejsze i wymagają mniej energii.
Jednak im ćwiczenia stają się łatwiejsze, masz mniej korzyści fizycznych. Wkrótce przyzwyczaisz się do rutyny ćwiczeń, tętno przestanie wzrastać i przestaniesz odczuwać ból, wstając rano z łóżka. Gdy tak się dzieje, przestajesz się rozwijać. Jesteś w strefie komfortu. Rozwiązanie? Musisz zmienić swoje rutynowe ćwiczenia. Musisz przejść do nowego zestawu ćwiczeń. Ta sama zasada odnosi się do innych obszarów w życiu.
Jeśli nie jesteś w strefie nauki, to nie rozwijasz się. Możesz chodzić na siłownię codziennie, wykonując te same ćwiczenia przez wiele miesięcy, bez żadnych korzyści. Jeśli to, co robisz, jest wygodne i łatwe, nie jesteś w strefie nauki i nie rozwijasz się. Ludzie, którzy osiągnęli sukces to ludzie, którzy uczynili nawyk z przechodzenia ze strefy komfortu do strefy nauki.
STREFA ZAGROŻENIA
„Tylko ci, którzy ryzykują zbyt daleko mogą wiedzieć, jak daleko można zajść” – T.S. Elliot
Na obrzeżach strefy uczenia wchodzisz w strefę zagrożenia. Jest to miejsce, gdzie zaczynasz tracić koncentrację, zaczynasz panikować i spada twoja efektywność.
Musisz się upewnić, że nie zmuszasz się zbyt mocno i w zbyt szybkim tempie, żeby nie wylądować w strefie zagrożenia. Wróćmy do naszego przykładu siłowni. Jeśli spróbujesz podnieść ciężar, który jest zbyt ciężki, prawdopodobnie uszkodzisz sobie ścięgna lub naderwiesz mięśnie. Cały trik polega na tym, żeby pozostać w strefie uczenia się, ale jednocześnie nie przekroczyć granicy strefy zagrożenia.
Najlepszym sposobem na uniknięcie przekroczenia granicy strefy zagrożenia jest robienie regularnych przerw. Przebywasz w strefie uczenia się przez pewien czas, a następnie wycofujesz się z powrotem do swojej strefy komfortu na krótki czas, aby zrobić sobie przerwę. Gdy odpoczniesz, przygotowujesz się na następny etap w strefy nauki.
Spędź więcej czasu w strefie uczenia się
„Jeśli chcesz być tam, gdzie nigdy nie byłeś, musisz iść drogą, którą nigdy nie szedłeś. Jeśli chcesz osiągnąć to, czego nigdy nie miałeś, musisz robić to, czego nigdy nie robiłeś” – Coniguliaro Dominick
Rozwój to ciągły proces wybierania pomiędzy bezpieczeństwem i ryzykiem. Dlatego musisz dokonać świadomego wysiłku, żeby spędzić więcej czasu w strefie nauki.
Spróbuj czegoś nowego każdego tygodnia. Jeśli coś nie jest dla ciebie wyzwaniem, to cię nie zmieni.