„Urodzony zwycięzca” Zig Ziglar

„Urodzony zwycięzca” to ostatnia książka Zig Ziglar’a. Ziglar był jednym z najbardziej znanych mówców motywacyjnych, jedną z legendarnych postaci Stanów Zjednoczonych, ikoną motywacji i inspiracji.

W książce „Urodzony zwycięzca” Zig Ziglar zebrał kwintesencję życiowych zasad, które przekazywał głównie poprzez przemówienia i książki przez ostatnich czterdzieści lat.

Czytając książkę czujesz się jakbyś odwiedziła Ziga w jego domu. Spokojna opowieść, którą zaczyna Ziglar sprawia, że przenosisz się do jego pokoju pełnego regałów z książkami. Na pięknym, drewnianym biurku ustawione są zdjęcia rodzinne – trochę pożółkłe zdjęcie ślubne i parę zdjęć roześmianych dzieci. Za biurkiem, w wygodnym fotelu siedzi sympatyczny, starszy pan z wysokim czołem. Przygląda ci się z uśmiechem i jak każdy starszy człowiek ma mnóstwo ciekawych rzeczy do opowiedzenia.

Zig zaczyna do ciebie mówić:

Urodziłaś się zwycięzcą, aby jednak go w sobie odnaleźć, musisz zwycięstwo planować i się do niego przygotować. Tylko wówczas możesz go oczekiwać.

Patrzysz na człowieka, który ma 85 lat i odniósł w swoim życiu wiele zwycięstw. Jego życie nie było jednak tylko pasmem sukcesów – wiesz, że poniósł nie jedną porażkę. Przypominasz sobie, że prawdziwe sukcesy zaczął odnosić dopiero jak miał 45 lat.
45 lat! To daje nadzieję na to, że nigdy nie jest za późno na realizacje marzeń. Nie masz jeszcze tylu lat i zaczynasz myśleć, że najlepsze jeszcze przed tobą. Przyjemnie jest też pomyśleć o tym, że urodziłaś się zwycięzcą. Wszystko, co tylko musisz zrobić, to jedynie dobrze zaplanować i przygotować się do osiągnięcia wyznaczonych celów. To sprawia, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki.

Wracasz jednak szybko na ziemię, bo przecież gdyby to było „takie proste”, już dawno byłabyś na szczycie. A wciąż zmagasz się z wieloma wyzwaniami: desperacko próbujesz zakończyć rozpoczęte projekty, ciągle brakuje ci czasu dla rodziny, nie mówiąc już o czasie na własne pasje.

Patrzysz na tego starszego człowieka i szukasz odpowiedzi na pytanie – jak to wszystko zrobić? Jak odnieść zwycięstwo, jeśli codziennie zmagam się z tyloma problemami?

Zig bierze do ręki kartkę i zaczyna rysować koło. Później dorysowuje 7 kresek, które wyglądają jak szprychy. Na kartce pojawia się kolejne koło, szprychy i jeszcze parę innych elementów. Ze zdziwieniem stwierdzasz, że ten staruszek narysował…rower. Nie bardzo wiesz, co to może oznaczać.

Na szczęście Zig zaczyna ci tłumaczyć, co oznacza pierwsze koło i dlaczego ma szprychy. Objaśnia ci, że pierwsze koło to twój rozwój osobisty. Szprychy symbolizują 7 sfer życia: sferę osobistą, rodzinną, psychiczną, duchową, finansową, zawodową i fizyczną. Drugie koło to twoja firma lub życie zawodowe. Każda szprycha koła to oddzielna sfera biznesowa: sprzedaż, działalność operacyjna, marketing, przywództwo i administracja. Zig poświęca jeszcze chwilę na objaśnienie, co oznaczają pozostałe elementy tego dziwnego roweru.

Zig tłumaczy, że:

„połączenie tych wszystkich elementów to jedyny sposób na to, aby osiągnąć sukces i zarazem stan równowagi między życiem biznesowym a osobistym”

Na koniec cytuje jeszcze słowa Howarda Partridge’a:

„Twoja firma istnieje tylko i wyłącznie z jednego powodu – po to, żeby zbliżyć cię do urzeczywistnienia twoich życiowych celów”.

Teraz już rozumiesz, o co chodzi. Dostałaś nawet rower, żeby zamiast iść, po prostu wjechać na szczyt. Zanim jednak wyruszysz Zig udziela ci jeszcze kilku ważnych lekcji:

1. Twój rozwój musi być całościowy i zrównoważony.

To znaczy, że powinnaś dążyć do jak najlepszych rezultatów w każdej sferze twojego życia osobistego i zawodowego. Jeśli skupisz się tylko na jednej sferze, to twój „rower” nie zajedzie daleko. Przyjrzyj się innym sferom twojego życia i zastanów się, co chciałabyś najbardziej poprawić.

2. Porażka jest częścią sukcesu.

Niepowodzenia są dla nas lekcjami. Porażki są próbami, przez które musimy przejść, żeby stawać się lepszymi. Im szybciej zaakceptujesz ten fakt, tym szybciej podniesiesz się z desek. Porażka jest nieodłączną częścią sukcesu, więc nie przejmuj się potknięciami. Poświęć chwilę na dokładne zrozumienie, dlaczego twoje starania nie wyszły tak, jak to sobie zaplanowałaś. Wyciągnij wnioski – teraz masz świetne narzędzie do tego, żeby lepiej radzić sobie z kolejnymi przeszkodami.

3. Sukces to proces.

Sukces jest podróżą, ciągłym procesem. Koła w twoim rowerze muszą się cały czas kręcić. Uświadomisz to sobie, jak tylko osiągniesz, to co zamierzałaś. Zaraz po wejściu na szczyt zobaczysz nowe, interesujące obszary do zdobycia. Kolejne osiągnięcie będzie wymagało od ciebie nabycia nowych umiejętności. Trzeba nieustannie rozwijać się i uczyć nowych rzeczy, żeby móc iść do przodu.

I ostatnia, bonusowa lekcja od Ziga – bo kto nie lubi bonusów?

4. Rozwijaj się poprzez dawanie.

Cały sens życia sprowadza się do obowiązku odkrycia w sobie indywidualnego potencjału. Potencjału, który będziesz rozwijać przez całe życie. Potencjału, którym będziesz dzielić się z innymi. Bo po co jest ten cały rozwój osobisty? Czyż nie po to, żeby być lepszym człowiekiem, partnerem, rodzicem? Żeby dawać z siebie to, co najlepsze ludziom, którzy znaczą dla nas najwięcej. Tylko wtedy życie nabiera sensu.

Przenosisz się z powrotem do swojego domu, siedzisz teraz przy biurku. Przed tobą leży książka „Urodzony Zwycięzca” i czysta kartka papieru.
Właściwie te wszystkie lekcje wydają się takie proste i oczywiste. To, co przekazał ci Zig Ziglar powtarza się wielu książkach motywacyjnych. A jednak fakt, że to ostatnia książka najbardziej znanego mówcy motywacyjnego, którą napisał u schyłku życia, zmienia twoje spojrzenie temat sukcesu. Poprzez książkę masz dostęp do kwintesencji życiowych, które zbierał przez całe życie, zmagając się z problemami podobnymi do twoich. Jesteś dużo młodsza od autora książki, więc wszystko, to co najlepsze jest wciąż przed tobą.

Nie czekaj, zanim się zestarzejesz. Wsiądź na swój rower – weź długopis i zaplanuj najważniejsze cele w twoim życiu. Przygotuj się najlepiej, jak potrafisz i…oczekuj najlepszego!